sobota, 26 grudnia 2015

Fanfik Trójmagiczny: Rozdział 1 - Podróż Glizdogona i garść ciekawostek

Witam wszystkich!

Z tej strony Szczęśliwa Trzynastka. Peter wyruszył w podróż do Ameryki na statku jako szczur okrętowy. Nie stać go było na bilet, więc biedaczek musiał się zaszyć gdzieś na pokładzie ze swoimi puchatymi braćmi. Mam nadzieję, że nie zje żadnej trutki…  Ale, ale! Dlaczego ja? Peter napisał mi, że mam zająć czymś jego wiernych fanów podczas jego nieobecności. Mówi, że czyta moje dwa fanfiki i mu się podobają więc mam coś naskrobać. Wiem, że nie jestem w stanie dorównać mu w mistrzostwie władania piórem, tudzież klawiaturą, ale obiecałam się przyłożyć :).  Jako, że mój wpis będzie raczej mierny przy całym geniuszu Petera, postanowiłam trochę poględzić o moich opowiadaniach.

Przede wszystkim chcę wszystkim podziękować, ponieważ gdy patrzę na statystyki bloga to oczom nie wierzę. Wystartowałam z pierwszym wpisem 30 października 2015, a w Noc Duchów (jak ładnie nazwał Halloween Andrzej Polkowski) wrzuciłam pierwsze rozdziały moich fanfików (Hermiona, Peter, Patrycja). Od tamtej pory blog zanotował ponad 6 500 wyświetleń! Do tego trzeba dodać  224 komentarze (z czego połowa moja :P). Niecałe dwa miesiące… ledwo mogę w to uwierzyć. Myślałam, że będzie do mnie zaglądać kilkanaście, może kilkadziesiąt osób, a tu taka niespodzianka. Od kilku dni mam około 200 wejść dziennie! WOW. Jestem w szoku! :D

Najwięcej osób zagląda do mnie z Polski (no jakże by inaczej) – ponad 4200, na drugim miejscu jest Francja (Yay! Mój bzik!) – około 750 wejść, następnie Niemcy – prawie 700, Hiszpania – brakuje kilku wejść do 400, USA – powyżej 140. Kraje z których mam poniżej 100 wyświetleń bloga to Irlandia, Holandia, Rosja, Kenia (wow!) i Wielka Brytania. Największą popularnością cieszy się „Polska Szkoła Magii i Czarodziejstwa” (co zabawne, ma mniej komentarzy niż pozostałe fanfiki), zaraz za nią „Powojenne życie HermionyG.”, a „Voldemort ubiera się u Madame Malkin” jest na trzeciej pozycji (Volduś was ukarze w imieniu księżyca! Ups, nie ta bajka…).

Tak więc bardzo, bardzo, bardzo wszystkim dziękuję. Zwłaszcza tym, którzy zostają tutaj na dłużej i komentują! Bardzo przydaje się wasza o opinia. Wiem wtedy co należy poprawić :P. Teraz wrzucę parę ciekawostek na temat moich fanfików.

Zacznijmy od „Polskiej Szkoły Magii i Czarodziejstwa”:
- zaczęłam ją pisać 6 maja, ale na pomysł wpadłam dużo wcześniej,
- jestem nauczycielką dlatego staram się opisać proces edukacyjny jak najbardziej realistycznie (a co, ma się to doświadczenie :P),
- gdy założyłam bloga nie wiedziałam, że istnieje fanfik „Polska Szkoła Magii” . Naprawdę przeszukiwałam internet czy ktoś nie wymyślił czegoś podobnego, ale go nie znalazłam o.O, do dzisiaj nie wiem jakim cudem go przeoczyłam. Sądzę, że inaczej bym nazwała swojego fanfika, ale mówi się trudno i idzie się dalej. Pocieszam się, że nasze opowiadania są zupełnie inne :)
- jestem osobą, która uwielbia odpowiadać na pytania „co by było gdyby”, dlatego opisuję świat bardzo szczegółowo i korzystam z wiedzy, którą posiadam, a jeśli jej nie mam dokształcam się na bieżąco ( co skutkuje siedzeniem pół nocy i obliczaniem liczby uczniów w każdej klasie aby nie być jak pani Rowling, która sama nie wie ile dzieciaków jest w Hogwarcie),
- mam świra na punkcie sztuki i ciągle się powstrzymuję aby nie opisywać architektury i strojów w jak najmniejszych detalach, ponieważ 95% z was nic nie powie, jak napiszę, że Konrad chodzi w błękitnym habicie i culotte :P. Czyli w czymś takim (w różu też mu będzie do twarzy):


- tak miała wyglądać Patrycja w pierwszej wersji rysunku (wyszła mi krzywa na twarzy xP):


- tutaj dwie koncepcje Angelique i projekt jej sukienki:




- postacie występujące w tym fanfiku są hołdem dla bardzo głupiego wymysłu o Harrym Potterze, który opisywałam ze znajomymi w czasach licealnych :)

Powojenne życie Hermiony G.:
- powstało przez przypadek: podczas pisania „Polskiej Szkoły…” przeczytałam kilka fanfików z kategorii Sevmione. Denerwowało mnie w nich to, że Hermiona jest z Severusem po „pięciu minutach”. Pomyślałam, że napiszę coś bardziej realistycznego i zamiast skupić się na pierwszej opowieści zaczęłam pisać dwie na raz (akcja obydwu będzie się działa na przestrzeni kilku lat!).
-   Tak naprawdę na początku to nawet nie miało być Sevmione, rozważałam sparowania jej z kimś innym, a Severus miał być tylko dodatkiem (przyznam się, że nie podjęłam jeszcze w 100% decyzji :P),
- szybki szkic do pierwszej przymiarki nagłówka (miałam do wyboru – rysować realistycznie, ale bardzo rzadko lub w mangowym stylu, ale często):



- irytowało mnie także to, że w większości fanfików Severus jest od razu uniewinniany. Uważam, że to by nie przeszło, opinia publiczna wie swoje :P,
- oraz tak na serio: koncepcja pani Rowling, że Harry plus Ginny i Ron plus Hermiona równa się małżeństwo mi nie pasuje. Nie przeczę, że są licealne pary, które stają na ślubnym kobiercu, ale jednak większość w międzyczasie się rozstaje i znajduje sobie innych partnerów. Zazwyczaj pierwsze związki się rozpadają z powodu niedojrzałości i braku doświadczenia. Uważam także, że Hermiona średnio na jeża pasuje do Rona.
- mam bzika na punkcie Francji – to widać, słychać i czuć! Jeszcze nie raz jej motyw pojawi się w moich fanfikach.

Voldemort ubiera się u Madame Malkin:
- na początku miało nawiązywać stylem do „Diabeł ubiera się u Prady”,
- jednak stwierdziłam, że koncepcja pisania bloga przez Petera jest ciekawsza,
- jest to jedyny fanfik, który potrafię napisać w pół godziny, śmiejąc się jak wariatka z własnych pomysłów,
- mam na co dzień do czynienia z dzieckiem korzystającym z nocnika, chodzącym w śpioszkach i oglądającym My Little Pony :P
- o to co mi wyskoczyło, gdy napisałam „Voldemort” podczas tworzenia posta:



Może powinnam mu zmienić imię? Mortadel – to brzmi dumnie!

-  pierwsza mini-recenzja mojego opowiadania, któa bardzo mnie ucieszyła (pochodząca z tego katalogu):

Czekam na opinie czy wrzucać czasem moje refleksje na temat magicznego świata, na przykład:
- wpływ chędożenia na rozwój społeczeństw,
- stroje i ich prawdopodobna historia poparta zdjęciami,
- architektura magiczna,
- szkoły w świecie Harry'ego Pottera,
- sztuka w świecie pani Rowling (śpiew, obrazy, sztuki teatralne).

Jeszcze raz wszystkim dziękuję!
Pozdrawiam,
Szczęśliwa Trzynastka